Tak się zastanawiam... czytałaś może kiedyś coś Virginii Woolf? Mam takie podejrzenie, że spodobałaby Ci się jej wrażliwość i byłaby idealnie kompatybilna z Twoją, jeśli czytałaś, to daj znać co i jak Ci się podobało. Jej liryczne opisy (np. w „Falach”) przypominają mi czasem Twoje listy. Miło widzieć ten delikatny uśmiech.
Najdelikatniejsze stworzenie na świecie.
ReplyDeleteJesteś naprawdę niesamowita.
ReplyDeleteyou look more and more beautiful :)
ReplyDeleteTak się zastanawiam... czytałaś może kiedyś coś Virginii Woolf? Mam takie podejrzenie, że spodobałaby Ci się jej wrażliwość i byłaby idealnie kompatybilna z Twoją, jeśli czytałaś, to daj znać co i jak Ci się podobało. Jej liryczne opisy (np. w „Falach”) przypominają mi czasem Twoje listy. Miło widzieć ten delikatny uśmiech.
ReplyDeleteKiedyś czytałam bardzo często, w tym samym czasie, gdy zaczytywałam się w Plath, Poświatowskiej, Świrszczyńskiej. Woolf była mi wtedy najdroższa.
DeleteTeraz bliżej mi jednak do męskiego dystansu, choć czasem jeszcze sięgam po kobiecą prozę/poezję.
wojaczek:
ReplyDeleteMówię do ciebie tak cicho jak ptak
o świcie słońce upuszcza w twoje oczy
Mówię do ciebie tak cicho
jak ty do mnie
A tukej lubię Ciebie najbardziej , bo się......UŚMIECHASZ:)))))******I ja się do Ciebie też uśmiecham :)
ReplyDelete