deers' room

She was waiting for him. Days and months were passing by turning into years. Heavily rains were flooding the Cities, washing away the streets into the rivers. The Moon and the stars were falling apart losing their silvery ashes onto the Earth Orb. God was bleeding with his fading light. Sky became severe and dark. Silent damp. She has left the window open, cold watery air filled the interior, perfuming her skin and absorbing awaken deer nature. Forest walked deeply into the room. Warm resin scent was tempting the wolves. She was still waiting for him. Wilderness was softly penetrating the Town.




June 23, 2015

June 20, 2015

June 05, 2015

As when they depart / Jak wtedy, gdy odchodzą -
















It is I who says to the depth of the sea, Be dried up! And I will make your rivers dry. [Iz 44, 27]






































***

wiatr kołysał łodzią. ciała ludzi upchnięte pod białą ławką ocierały delikatnie o siebie nawzajem. płynęliśmy bardzo powoli. bardzo powoli zbliżało się do nas światło. światło na końcu wąskiego tunelu, który pachniał znajomo słodką wodą i sadzą. twarz naszego Przewoźnika przypominała chłodną postać Księżyca. była nieruchoma. jego ręka poruszała wiatrem, a wzrok spoczywał na umarłych, jak lepkie usta matki. wpatrywaliśmy się cicho w jej czujne oblicze.

***

Thank you Lea Pradziński and Belanorqua